na nowe Wyzwanie Patchworkowej Gwiazdy!
Szczegóły TUTAJ.
Oto moja malutka praca:
Nie szyłam dłużej niż tydzień i wczoraj musiałam uszyć pracę na Wyzwanie. Miałam coś przygotowanego, ale przy kończeniu tej pracy wszystko popsułam i czeka mnie prucie:(, więc na szybko musiałam coś innego uszyć - tak powstała saszetka na lawendę (to ta po prawej, w tej po lewej też mi coś nie wyszło:D). Niby taka malutka, a tyle radości miałam przy szyciu i jestem zadowolona z efektu (chyba rzadko mi się to przytrafia:).
Zostało mi jeszcze parę pszczelych bloków do skończenia (leżą prawie gotowe, a mnie ciągle się COŚ przytrafia:( , a potem wezmę się za nowe rzeczy, które śnią mi się po nocach:)
/ I wasn't sewing more than a week and yesterday I had to sew something for the new Challenge at Patchworkowa Gwiazda. I had something prepared, but I failed with finishing it (I have to rip ALL the seems to make it right:(, so I sewed something different (lavender sashet) - I just can't believe how so tiny thing could make me feel better! And what is more important: I'm satisfied with the effect (usually I don't like so much my works:).
Now I have to finish some bee blocks (they are almost ready - a few seems and I'll send them) and then I'll start some new things from my dreams:)
those are gorgeous - lovely little lavender sacks, how wonderful
OdpowiedzUsuńśliczne saszetki:) Ta z wyciętym serduszkiem jest bajeczna!
OdpowiedzUsuńJula, co Ci w tej po lewej nie wyszło? Piękne wykorzystanie brzegów tkanin. Ale kto ma mieć brzegi jak nie Ty :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są. Do mnie dopiero po przeczytaniu komentarza Maryny dotarło z czego uszyte jest serduszko :)
OdpowiedzUsuńserducho tez fajne, gdybys widzialam moje srduszkowe twory z wtorku to bys stwierdzila ze twoje serca sa najprostsze na swiecie;d
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dziękuję [serducho]
OdpowiedzUsuńMarynko, za wąski miałam brzeg i po przewinięciu na prawą stronę pękło na całej długości (w tym miejscu, gdzie jest wbita szpilka).
Maryszo, ani Twoje, ani moje nie są krzywe:) są piękne, o!
Bardzo podoba mi się ta saszetka na lawendę, niestety nie mam daru do patchworków :-(
OdpowiedzUsuńŚliczna saszetka na lawendę :)
OdpowiedzUsuń