Urlop był krótki: 5 dni - w tym 3 dni deszczu, 1 dzień słońca i reszta na porządki i podróz.
Ale HQ pojechał ze mną:)
Przez deszcz i wilgoć papierki powylatywały i szycie było utrudnione, do tego doszło parę innych przeszkód i nie udało mi się zszyć całości, którą przygotowałam dawno temu (został jeden "kwiatuszek" do doszycia).
Dokumentacja fotograficzna (ale tylko z tego słonecznego dnia):
/ Holidays were short: 5 days - 3 days of rain, one sunny day and some cleaning and journey. But my HQ was with me:)
Because of the rain and humidity all papers fell out and the sewing wasn't easy, there were some other obstacles and I didn't sewed all prepared hexagons (I have to sew one more "flower").
Photo (but only from the sunny day):
Zszyty "sześciobok" pokażę jutro, bo leży w torbie i błaga o prasowanie...
/ Tomorrow I will put some photos of my "hexagon" - now it's still in the bag and beg for ironing...
6 lovely comments / miłych komentarzy:
Veni... Vidi... Comentare...:)))
Dziękuję za pozostawiony przez Ciebie ślad!
W miarę możliwości staram się odpisać e-mailowo autorowi każdego komentarza. Moje odpowiedzi na blogu zamieszczam, gdy może to pomóc innym czytelnikom.
/ Thank you for your lovely comment!
If possible, I try to respond to every comment. I put my answers on the blog when it could help other readers.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
>
zawsze chciałam temn wzór zrobić ale nigdy nie starczało mi cierpliwośći na ręczne dłubanie
OdpowiedzUsuńmnie się też wydawało, że nie będę do tego miała cierpliwości, a okazało się, że takie szycie uspokaja i wycisza jak nic innego... już obmyślam które tkaniny pociachać na podobny projekt, który wezmę ze sobą na kolejny urlop:)
OdpowiedzUsuńspróbuj! zakochasz się w takim szyciu:)
I love what I see of your hexagon quilt!
OdpowiedzUsuńmoże masz racje !
OdpowiedzUsuńdobry sposób na nude podczas wyjazdu i brak możliwości zabrania ze sobą maszyny.
cudne tkaniny! będzie piękny!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
rany boskie, ile z tym dziubdziania :)
OdpowiedzUsuń