During this year Mary was backing muffins with Dad so wilingly that I just knew this year we had to bake Christmas cookies together. I've made some proper shopping in November to make sure we have wonderful decorations for cookies. So today we were ready. I used tested recipe, but it didn't work... I tried to make it right, but I failed... You can imagine my dissapointment! (I bake really rarely, but so far all my attempts were successful - even when I used not tested recipes) Finally we agreed that on first day of Christmas we will bake cookies with Mum, so baking Christmas cookies together is saved:)
I told you this story today, because some of our little 'disasters' made me to wish you this year handmade and homemade Christmas. Maybe not always perfect, with broken favorite baubles, sometimes in house which is won't prepared for Christmas spirit... But always spend with people you love. With carols sing together. With lot of time for talks about everything. Joyful and peaceful no matter what happend during the year.
I wish you also only some sort of problems in 2013 as my cookies failure! Only such problems are allowed - that's agreed:)
/ Przed Świętami zazwyczaj mamy niewiele czasu na ich przygotowanie, dlatego wszystko jest skrupulatnie zaplanowane. W tym roku też mieliśmy taki plan, ale w związku z sezonem grypowym musieliśmy na ostatnią chwilę go zmodyfikować. Zamiast dekorować choinkę w Wigilię (jak to tradycyjnie robimy), ubraliśmy ją dziś. Inne punkty planu też zostały zmienione (oszczędzę Wam szczegółów:).
Podczas tego roku Marysia często i chętnie piekła muffinki z Tatą, wiedziałam więc, że w te Święta musimy upiec pierniczki razem. Już w listopadzie zakupiłam potrzebne ozdoby. I dzisiaj byłyśmy zwarte i gotowe. Do przygotowania ciasta użyłam sprawdzonego przepisu, ale coś nie wychodziło... Mimo stosownych domieszek, ciastko było kiepskie i nie nadawało się do wykrawania pierników... Pewnie potraficie wyobrazić sobie moje rozczarowanie! (piekę rzadko, ale do tej pory wszystkie próby były udane, nawet te z użyciem niesprawdzonych przepisów). Ostatecznie stanęło na tym, że upieczemy pierniczki w pierwszy dzień Świąt razem z Mamą (a więc świąteczne wspólne wypieki uratowane:)
Napisałam o tym, gdyż nasze drobne potyczki natchnęły mnie do złożenia tegorocznych świątecznych życzeń. Niech te Święta będą domowe z własnoręcznie przygotowanymi prezentami. Niekoniecznie perfekcyjne, z potłuczonymi ulubionymi bombkami, z domem nie w pełni przygotowanym na świątecznego ducha... Ale za to spędzone z tymi, których kochacie. Ze wspólnym śpiewaniem kolęd. Z mnóstwem czasu na rozmowy o wszystkim. Radosne i spokojne bez względu na to, co zdarzyło się w tym roku.
A w 2013 roku życzę Wam tylko tego rodzaju problemów jak moja pierniczkowa porażka! Postanowione: tylko takie problemy są dozwolone:)
photo is old, because I didn't have opportunity to make new ones
/ zdjęcie jest stare, gdyż nie miałam jeszcze okazji zrobić nowych
Happy holidays to you! Cookie disasters are all that we should have in 2013 for sure :-)
OdpowiedzUsuńI Wam wszystkim - wesołych Świąt ! :)
OdpowiedzUsuńHave a good Christmas!
OdpowiedzUsuńMAGICZNEGO CZASU ŻYCZĘ :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, wytchnienia, spokoju, nadziei, szczęścia i ciepła rodzinnego jakie niesie ze sobą czas Bożego Narodzenia
OdpowiedzUsuńMerry Christmas!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego po świętach!
OdpowiedzUsuńMi pierniczki wyszły, ale za to barszcz był do niczego! '-)
Także chyba za każdym razem jakąś wpadkę trzeba mieć. Najważniejsze jednak, jak pisałaś, są wspólne starania i przygotowania.
A pieczenie ciastek z dziećmi, choćby nieudane - jest najpiękniejszą rzeczą na świecie!!!!
Szczęśliwego Nowego Roku!