31.5.10

Nowa lepsza kiecka i nowy kapelusz:)

Tym razem kieckę dla Marysi uszyłam trochę bardziej skomplikowaną (quasi patchworkową:). Kiecka była szyta "na oko", bo modelka za nic nie chciała stanąć do przymiarki, nie wspominając już o mierzeniu spiętego szpilkami wykroju. Dopiero jak ją uszyłam, to przymierzyła i mogłam poprawić podkrój. W niedzielę ładna pogoda nas nie zaszczyciła, więc zdjęcia takie na sucho:
/ This time I sewed a skirt a little bit more complicated than the first one. The skirt was sewed without measuring and the model didn't want to tried it out. Only when it was finished the model tried it out and I made some corrections. On Sunday there was a bad weather so I took only such pictures:



Kapelusz ma jeden bardzo praktyczny element, ale o tym niedługo...
Aplikacja na bluzeczce pasująca do tego kompletu już prawie skończona i niebawem ją tutaj zaprezentuję (bez dumy, bo technicznie aplikacja nie wyszła:(.
Kiecka tak naprawdę nie jest jeszcze w 100% gotowa, bo tu i ówdzie przydałoby się przestębnować, ale zabrakło mi nici...
/ The hat has one really useful detail, but about this I will write soon...
The aplique on the blouse matching to this set is not finished yet and I will present it soon (without pride, because the aplique doesn't look good).
The skirt is not 100% ready - it should has some additional stiches, but the threads finished while sewing and I have to do some shopping...

26.5.10

Nic nowego - matriocha w innym ujęciu

Ćwiczę pstrykanie zdjęć. Pstrykam i pstrykam i coraz częciej dochodzę do wniosku, że miło by było gdyby Ktos mnie wysłał na porządny kurs i nauczył robić zdjęcia, a nie tylko pstrykać!:) Ktos też o takim marzy, więc któż to wie...:)
Ta sama matrioszka była TUTAJ - to zdjęcie chyba jest ciut ładniejsze...

Na Dzień Matki

Niewielka portmonetka na Dzień Matki:
/ Small coin purse for The Mothers Day:

25.5.10

Na szminki;)

Oto moja próba generalna przed uszyciem prezentów na Dzień Matki:


Mini-kosmetyczka nie jest jeszcze skończona. Przy jej szyciu korzystałam z tutoriala (zakochałam się w tym kształcie po tym jak Zebrzyca uszyła kosmetyczkę wg tego własnie tutka:), ale nieco zmieniłam to i owo - jak ją skończę to będę wiedziała, czy zmiany były dobre...
Zebrzyco, dziękuję raz jeszcze za pomoc w odnalezieniu tutka! (dziękuję też Mordce, która udostępniła tutki:)

23.5.10

Ciuszki:)

Wczoraj na 2 godziny przed wyjsciem z domu uszyłam dla córki najzwyklejszą spódniczkę (na gumkę, bez podkrojów - muszę to poprawić!). Wieczorem doszyłam czapkę - nie mam doswiadczenia w szyciu takich rzeczy (nigdy dotąd nie szyłam ubrań), więc czapkę uszyłam w sposób mocno kombinowany (ale już wiem, że dam radę uszyć normalnie:).
Modelka nie chciała pozować, więc tylko takie zdjęcie:

/Yesterday just before going out I sewed a skirt for my daughter (really simple, some parts must be corrected!). In the evening I sewed a hat - I don't have experience in sewing such things so the hat was sewn in really complicated way (but I know now how to sew it properly).
Model didn't want to pose:

19.5.10

Zapowiedź;)

Nie mam w tym tygodniu praktycznie w ogóle czasu na szycie:( nadrabiam tylko różne zaległosci, a i tak piętrzą się kolejne...
Pokażę więc cos nad czym chwilami pracuję. Pierwsza częsć powstała chyba z miesiąc temu i rzuciłam ją w kąt, gdyż straciłam wenę. Dzis zaczęłam szyć cos zupełnie innego i podczas szycia okazało się, że te dwie rzeczy będą do siebie pasować i chyba je połączę w jedną całosć (pytanie brzmi: kiedy?:)
/ This week I don't have time for sewing:( I'm just dealing with old stuffs, but new old stuffs are growing...
I'll show something which I'm working on right now. First part was made about month ago and then I lost inspiration. Today I started sewing something completely different and while sewing I realized that these two parts will match and probably I'll join them in one part (the question is: when?:)


18.5.10

Kolejna porcja guziczków

Przygotowalam nowe guziczki, nie tylko z matrioszkami, ale też z jelonkami, kotkami i dziewczynkami. Są takie słodkie!
/ I prepared new buttons, not only with matryoshkas, but also with deers, kitties and little girls. They're so sweet!

17.5.10

Guziki z matrioszkami

Dzis nie zajmuję się moim HQ. Dzis robię guziki - np. takie:
/ Today I'm not working on my HQ. Today in the evening I'm making buttons - such as these:

16.5.10

HQ - rozetki cd.

Doszywam następne kalejdoskopy. Na razie pokrojonych i sfastrygowanych jest 7, ale tylko te trzy są zszyte:

/ I'm sewing the next kaleidoscopes. So far I've got 7 prepared, but only 3 are ready for my quilt:

Mam ambicje by zszyć wszystkie dzis wieczorem:) (wszystko szyję oczywiscie ręcznie)

Na moim drugim blogu umiesciłam tutorial o tym jak szyję takie kalejdoskopy - kliknij TUTAJ.
/ I'll try to sew the rest today in the evening.
On my second blog I put some tutorial explaining how I sew such kaleidoscopes (they're hand-sewed) - click HERE (tutorial is in Polish).

15.5.10

HQ - rozetki

Dzis (wczoraj?:) wieczorem szyłam rozetki do mojego szesciokątnego quiltu. Zszyta jest jedna (nie do końca idealnie, ale chyba poprawię niedociągnięcia pikowaniem), pozostałe pokrojone i sfastrygowane.

/ Today (yesterday) in the evening I've sewed kaleidoscopes to my hexagon quilt. One kaleidoscope is ready (not so perfect, but probably I'll try to fixed this while quilting), the rest is cut.

Przy szyciu tej rozetki użyłam tkaniny Gothic Arch:
/ I used Gothic Arch fabric:


Kolekcja Mezzanine zawsze bardzo mi się podobała, ale teraz dopiero odkrywam jej potencjał - jest genialna!
/ I've always liked Mezzanine collection very much, but now I discover how brilliant it is!

14.5.10

Hex quilt ciąg dalszy

Powoli, powoli posuwam się dalej:)

Zaczęło się od 34 elementów, teraz jest ich 59 - jeszcze nie pozszywane, czekają na to co będzie dalej:


Z moich obliczeń wynika, że zbliżam się do półmetka etapu przygotowawczego (zszywanie pójdzie szybciej, a pikowanie wolniej niż zszywanie, gdyż najczęsciej pikuję "po wzorach"). Prawie w ogóle nie trzymam się zasady ciemne-jasne, inne też jakos zignorowałam...
W ten weekend zabiorę szescioboki na wycieczkę na Mazury. A co! Niech skrawek swiata zobaczą zanim wylądują na stałe na łóżeczku (zmieniłam koncepcję: narzuta będzie na łóżeczko dziecięce).

12.5.10

Parę "staroci"

Robię porządki na dysku i znalazłam parę zdjęć różnych rzeczy, które uszyłam glównie w tamtym roku (najczęsciej pod presją czasu:).

Podkładki na prezent swiąteczny dla moich Mam (szyte wieczorem na dzień przed Wigilią - do jakiejs 24...):


Na jedną z forumowych wymianek uszyłam pokrowiec na szydełka:


Brakowało nam ptaszka w klatce widzącej przy balkonie, więc zamieszkał tam paw:

11.5.10

Matrioszki


Zawsze chciałam zamówić sobie jakąs tkaninę w matrioszki by uszyć z niej torebkę, ale zawsze cos stawało mi na drodze... Któregos dnia wymysliłam, że prosciej będzie uszyć torebkę w kształcie matrioszki. Powstało ich parę, ale nie mam dobrych zdjęć. Te, które zamieszczam, nie są wysokich lotów, ale póki nie będę miała lepszych zamiesciłam takie jakie mam...

/ I always wanted to buy some fabrics with Matryoshkas to sew a bag, but always something interrupted me... Once I thought that it would be easier to sew matryoshka shaped bag.. A few such bags were made, but I don't have good photos. These photos which I put are not the best quality and I will put some better photos if I would be some day able to take it:)


PS. Jestem dosć zadowolona z tego projektu, gdyż od początku do końca był moim pomyslem. Mam już nową maszynę, więc niedługo udoskonalę matrioszki:) dodatkowo jedna dobra dusza je sfotografuje!

/ PS. I'm quite satisfied with this project, because I figured it out by myself. I've got new sewing machine so I will make matryoshkas perfect:) additionaly one good woman will take photos of my bags!

10.5.10

Czym różnią się te dwa zdjęcia? ;)

/ Find the diffrence! ;)


Wczoraj był wieczór drugi z Hexagon Quilt. Tym razem poświęciłam znacznie mniej czasu, więc efektu prawie nie widać.
"Dofastrygowałam" około 20 (?) elementów.
Dziś kolejny wieczór, ale nie wiem, czy będę szyć, bo w kuchni czeka na mnie moja wymarzona Janome MC5200:)))
/ Yesterday evening I spend time with my Hexagon Quilt. This time I've got little time so the effect is not visible.
Today is the next evening, but I don't know if I sew, because in the kitchen is waiting my new dreamed Janome MC5200:)))

8.5.10

Hexagon quilt

Dzis rozpoczęłam pracę nad hexagon quilt. Wybrałam kolekcję Mezzanine - jedną z bardziej przeze mnie lubianych:)
Po 5 godzinach pracy pojawił się taki efekt (poszczególne elementy nie są jeszcze zszyte):
/ Today I started working on hexagon quilt. I've chosen Mezzanine collection - one of my favourites:)
After 5 hours of work I've got such result (parts are not sew together yet):

Wzór powstaje sam, nie planuję nic:) Srednica ok. 60 cm - do narzuty na małżeńskie łoże jeszcze sporo brakuje... Częsć narzuty pewnie wykończę jakims maszynowym wzorem, pikowanie na pewno będzie maszynowe, gdyż jakos nie przepadam za ręcznym. Postanowiłam, że raz na tydzień będę przygotowywać kolejne elementy. Ciekawe czy wytrwam w tym postanowieniu:D
/ The pattern is arising while I'm sewing, I don't plan anything. Diameter is about 60 cm (24 inches) - to the quilt for double bed there's lots of work yet... Some parts of this quilt I'll machine sewed, for sure quilting will be machine, because I don't like hand quilting. I've decided that I will be preparing parts one evening in the week. I'm wondering if I could make it:D