26.5.10

Nic nowego - matriocha w innym ujęciu

Ćwiczę pstrykanie zdjęć. Pstrykam i pstrykam i coraz częciej dochodzę do wniosku, że miło by było gdyby Ktos mnie wysłał na porządny kurs i nauczył robić zdjęcia, a nie tylko pstrykać!:) Ktos też o takim marzy, więc któż to wie...:)
Ta sama matrioszka była TUTAJ - to zdjęcie chyba jest ciut ładniejsze...

3 komentarze:

  1. odwiedziłam Twojego bloga i nie znalazłam:( a jakie to są matrioszki? też torebki?

    OdpowiedzUsuń
  2. bo jestem w trakcie robienia nie długo pokaże
    to będzie maskotka - matrioszka

    OdpowiedzUsuń

Veni... Vidi... Comentare...:)))

Dziękuję za pozostawiony przez Ciebie ślad!
W miarę możliwości staram się odpisać e-mailowo autorowi każdego komentarza. Moje odpowiedzi na blogu zamieszczam, gdy może to pomóc innym czytelnikom.

/ Thank you for your lovely comment!
If possible, I try to respond to every comment. I put my answers on the blog when it could help other readers.