by Julianna Gąsiorowska

Modern or not?



A few years back Modern Quilt Guild change its definition of modern quilting. It caused a lot of controversy and many posts were written about this (HERE you can read both definitions: old and new). Some people stated that actually nothing has changed and it won't cause any changes. But it did, unfortunately (this is a subject for another post).
I didn't write a single post about it then, because I just didn't take care of it. I was feeling a modern quilter and no one could cause that I'll change my mind. And especially some far away organization who grew up on the work people like me, but living somewhere else.
There are not many modern quilters in Poland, but recently we finally decided to make something with this and we started a group on Facebook. Basicly, we want to discuss all things relating to modern quilting, show our works and just socialize.
So now I have a reason to think more about definition of modern quilting. Now such post makes sense to me (it is probably first of many such posts!).
And I won't deny: it is important that my quilt was Quiltcon rejected (THIS one). I was expecting this and kind of hoping for this, because this way I am more legitimated to talk about modern quilting.

I don't like one thing about MQG actions: this is probably the first time in history of art, when a group of people is taking over a name of some direction and excludes people who were firsty commonly known as a representatives of this direction. Never ever in history of art something like this happened. Usually artists having roots in some direction, come up with it's own name, sometimes only by adding "post" to it (sometimes they're doing it by themselves, sometimes the names are given afterwards). For instance, let's just take a look at impressionism and postimpressionism. The first movement was an opposition to the conventional art community. The second too, but the postimpressionism movement emerged as a reaction against rules settled by impressionism. So both were against conventional art, but postimpressionism never took over the name 'Impressionism', even though they feel that they are some kind of next level movement, because they're rejecting Impressionism limitations. Why? Probably because they respected each other.

/ Kilka lat temu Modern Quilt Guild (organizacja zrzeszająca nowoczesne quilterki - większość jej lokalnych oddziałów jest w USA, ale sporo także poza granicami Stanów, nawet w Europie) zmieniła definicję modern quiltingu na swojej stronie internetowej. Wywołało to kontrowersje, a wielu blogerów komentowało sprawę (TUTAJ znajdziecie zarówno nową, jak i starą definicję). Niektórzy twierdzili wtedy, że właściwie wszystko zostaje po staremu i nowa definicja nic nie zmieni. Ale niestety zmieniła (to jest temat na odrębny wpis).
Nie zabrałam wtedy głosu w dyskusji, jakoś nie zależało mi na tym. Czułam się nowoczesną quilterką i nikt nie mógł mnie przekonać bym zmieniła zdanie. A w szczególności jakaś mieszcząca się daleko stąd organizacja, która wyrosła na pracy quilterów takich jak ja, tyle że żyjących w innym miejscu.
W Polsce nie ma wielu modern quilterek, ale niedawno zdecydowałyśmy (w końcu!) z koleżanką Małgosią z bloga Quilts My Way by coś z tym zrobić i utworzyłyśmy grupę na Facebooku (do której serdecznie Cię zapraszam, jeśli jesteś nowoczesną quilterką). Chcemy mieć po prostu miejsce na swoje dyskusje, chwalenie się pracami i poznawanie się bliżej.
Teraz więc mam już powód by spróbować zdefiniować patchwork nowoczesny. Teraz taki post ma dla mnie jakiś sens (i pewnie jest pierwszym z wielu!).
I nie będę zaprzeczać: ważne jest to, że mój quilt nie został przyjęty na wystawę Quiltcon (o TEN). Spodziewałam się tego, a czasem mam wrażenie, że nawet na to liczyłam, gdyż teraz w pełni czuję się legitymowana do dyskutowania o patchworku nowoczesnym.

Nie spodobała mi się jedna rzecz w działaniach MQG: to chyba jest pierwszy raz w historii sztuki, gdy grupa ludzi przejmuje nazwę pewnego ruchu i wyklucza osoby, które były jej pierwszymi znanymi powszechnie reprezentantami. Nigdy wcześniej w historii sztuki takie coś nie miało miejsca. Zazwyczaj artyści wywodzący się z jakiegoś kierunku obierali dla siebie nową nazwę, czasami tylko przez dodanie przedrostka "post" do niej (robili to samodzielnie albo w późniejszym czasie tak byli nazywani). Przykładowo przyjrzyjmy się impresjonistom i postimpresjonistom. Pierwszy ruch stanowił opozycję do konwencjonalnego malarstwa. Drugi również, ale postimpresjonizm wyrósł jako reakcja na reguły przyjęte przez impresjonistów. Obydwie grupy stały w opozycji do konwencjonalnego malarstwa, ale postimpresjoniści nigdy nie przejęli nazwy "impresjonizm", mimo że mogli mieć poczucie iż malarstwo w ich wydaniu jest kolejnym etapem rozwoju, z powodu odrzucenia ograniczeń impresjonizmu. Dlaczego? Pewnie dlatego, że szanowali się nawzajem.


***
To talk about modern quilting, I will use some images of traditional quilts and my own quilts. Please note, that this posts contains my own feelings and insights. I am not an oracle or a man knowing everything. So I would love to discuss it if you like!

Let's start with two images: probably the most well-known traditional quilt Dear Jane (source) and one of my early mini-quilts (Button play mini-quilt) which was considered modern when it was created (by many people, including some MQG members who showed it on local meetings as an example of modern quilts).

/ W celu zilustrowania dyskusji o patchworku nowoczesnym posłużę się zdjęciami tradycyjnego patchworku i moimi własnymi. Zwróć proszę uwagę, że ten wpis zawiera moje własne odczucia i przemyślenia. Nie jestem wyrocznią czy człowiekiem, który wie wszystko. Stąd też będzie mi bardzo miło, jeśli podejmiesz dyskusję!

Zacznijmy od dwóch zdjęć: od chyba najbardziej znanego patchworku tradycyjnego Dear Jane (źródło) i jednego z moich wczesnych mini-quiltów (Button play), który był uznawany za nowoczesny, gdy powstał (przez wielu ludzi, również członków MQG, którzy pokazywali go na lokalnym spotkaniach jako przykład modern quiltingu).



So what differences we can see? (except differences in craftmanship and the size of quilts)
  1. design - Dear Jane has traditional design, it includes geometric blocks, it isn't minimalist in form, my mini includes also some geometric blocks, but the theme of it is contemporary and it's quite minimalist,
  2. colors - Dear Jane has many colors, but all of them are muted while colors on my quilt are flashy and saturated,
  3. types of fabrics - Dear Jane was made from traditional fabrics (probably some old clothes too), my quilt was made from modern fabrics, including text and novelty prints,
  4. prints - Dear Jane was made of fabrics with very small prints, my quilt was made with different scale prints,
  5. grid work - Dear Jane has regular grid work and it has a border all over the whole quilt, my quilt is asymmetric, it has partial border on two sides,
  6. background - Dear Jane has bright background, almost no negative space, my quilt has low volume background, which is quite overhelming at some parts, there's a lot of negative space,
  7. binding - Dear Jane has scalloped edges finished with binding made probably from one type of fabric, my quilt has straight edges with binding made of fabrics in different colors, but the same print.

Can you see some similarities? I can't, but if there are, they must be very small and not important.

Could my quilt be considered as traditional? I seriously doubt in it. And I don't think that any traditional quilter would like to piece something like my mini-quilt (but I would love to piece DJ someday - of course using totally different fabrics and colors).

My mini-quilt does not include improvisional piecing and it's not made (even partially) from solids.
Would it make a huge difference if it would be made of solids? I don't think so, at least the difference won't be so huge as between DJ quilt and mine.

So is there any other reason why my quilt should not be considered as modern? (this is open question, I didn't get any answer by myself, counting on you:)


/ Jakie różnice są zauważalne? (poza różnicami w rzemiośle czy wymiarze quiltów)
  1. projekt - Dear Jane ma tradycyjny układ, zawiera bloki geometryczne, ale nie jest minimalistyczny w formie, moja makataka również zawiera bloki geometryczne, ale jej temat jest współczesny i jest dość minimalistyczna,
  2. kolory - Dear Jane zawiera wiele kolorów, ale wszystkie z nich są wyciszone, podczas gdy na mojej makatce kolory są nieco krzykliwe i nasycone,
  3. rodzaje tkanin - Dear Jane została uszyta z tradycyjnych tkanin (chyba także ze starych ubrań), moja makatka została uszyta z nowoczesnych tkanin patchworkowych, w tym tkanin z nadrukami tekstu i wzorami typu "novelty",
  4. wzory na tkaninach - tkaniny użyte do uszycia Dear Jane charakteryzują się drobnymi wzorami, widocznymi przy zbliżeniach, moja makatka została uszyta z tkanin o różnej skali wzorów, w tym bardzo wyrazistych,
  5. układ rzędów - układ rzędów w Dear Jane jest regularny, a quilt ma obwódkę, mój quilt jest asymetryczny, ma coś na kształt borderu po dwóch stronach, 
  6. tło - bloki Dear Jane mają jasne tło, prawie brakuje niezagospodarowanej przestrzeni (negative space), tło mojej makatki jest uszyte z tkanin tzw. low volume, ale niektóre jego części są dość przytłaczające, jest sporo niezagospodarowanej przestrzeni,
  7. lamówka - Dear Jane ma falowane brzegi i jest wykończona lamówką najpewniej z jednego typu tkaniny, mój quilt ma proste brzegi z naszytą lamówką zrobioną z tkanin o różnych kolorach, ale tym samym wzorze.

Czy widzisz jakieś podobieństwa? Ja nie, ale jeśli nawet takie są, to muszą być niewielkie albo nieistotne.

Czy mój quilt mógłby być uważany za tradycyjny? Poważnie w to wątpię. I nie wydaje mi się by jakakolwiek tradycyjna quilterka chciała uszyć coś w stylu mojej makatki (ale ja z chęcią uszyłabym Dear Jane kiedyś - oczywiście używając zupełnie innych tkanin i kolorów).

Mój mini-quilt nie został uszyty metodą improwizacyjną i do jego powstania nie użyłam (nawet częściowo) tkanin jednobarwnych. Czy zrobiłoby to dużą różnicę gdyby był uszyty z tkanin jednobarwnych? Raczej nie, przynajmniej nie byłaby ta różnica tak zauważalna jak pomiędzy quiltem Dear Jane i moim.

Czy istnieje więc jakikolwiek powód by uznać, że mój quilt nie jest nowoczesny? (to jest pytanie otwarte, nie mam na nie odpowiedzi i liczę na Was:)


Let's now compare my above mini-quilt with another quilt of mine, made mostly from solids (I can't put any example of a quilt with improvisional piecing, because I didn't make such quilts. So far).

/ A teraz porównajmy mój powyższy mini-quilt z inną moją makatką, uszytą w większości z tkanin jednobarwnych (nie mogę zamieścić przykładu quiltu szytego metodą improwizacyjną, gdyż nie szyję takich quiltów. Jak dotąd).


Differences:
  1. design - Button play mini-quilt includes some geometric blocks, but the theme of it is contemporary and it's quite minimalist, NY Beauty wall hanging uses traditional block without alternating it (except one block which was made of text fabrics),
  2. colors - comparing to NY Beauty quilt Button play mini is muted and colors are not saturated,
  3. types of fabrics - both quilts use modern fabrics, but NY Beauty is mostly made of solids,
  4. prints - both quilts were made using different scale prints, but on NY Beauty quilt this is not so visible, because of usage of solids,
  5. grid work - Button play quilt is asymmetric, it has partial border on two sides, NY Beauty quilt is quite symmetric, it has border all over whole quilt,
  6. background - both quilts have almost the same amount of negative space,
  7. binding - Button play quilt has binding made of fabrics in different colors, but the same print, NY Beauty is finished with binding made from one fabric.

So which one is modern? Both? Or only the one on the left? On the right? None of them?
At first glance NY Beauty quilt could be judged as "more modern" than Button play, because it is very bright and colors are saturated (and it uses solids), but when you look into the details, you can notice that Button play has more details considered as modern.
In my opinion, both are modern. NY Beauty is closer to traditional, but still it is so different than traditional quilts that it can't be named that way. It simply is not innovative, but still modern.

/ Różnice:
  1. projekt - Button play mini-quilt jest uszyty z geometrycznych bloków, temat jest współczesny i jest dość minimalistyczny, makatka NY Beauty jest uszyta z tradycyjnych bloków bez zmieniania ich (poza jednym blokiem uszytym z tkanin tekstowych),
  2. kolory - porównując makatkę NY Beauty do mini-quiltu Button play kolory tego ostatniego są wyciszone i nie są nasycone,
  3. rodzaje tkanin - obydwa quilty zostały uszyte z tkanin nowoczesnych, quilt NY Beauty w większości z tkanin jednobarwnych,
  4. wzory - obydwa quilty zostały uszyte z tkanin o wzorach w różnej skali, ale na makatce NY Beauty nie jest to tak rzucające się w oczy z uwagi na towarzystwo solidów,
  5. układ rzędów - mini-quilt Button play jest asymetryczny i ma częściowy border po dwóch stronach, makatka NY Beauty jest dość symetryczna border otacza cały quilt,
  6. tło - obydwa quilty mają podobną ilość tzw. negative space,
  7. lamówka - w przeciwieństwie do makatki Button play quilt NY Beauty został wykończony lamówką zrobioną z jednej tkaniny.

A więc który z nich jest nowoczesny? Obydwa? A może tylko tej po lewej? Albo po prawej? Żaden z nich?
Na pierwszy rzut oka makatka NY Beauty może być oceniana jako "bardziej nowoczesna" niż mini-quilt Button play, ponieważ jest jasna, a kolory nasycone (i została uszyta z tkanin jednobarwnych), ale gdy przyjrzymy się szczegółom, można zauważyć, że mini-quilt Button play charakteryzuje więcej detali przypisywanych quiltom nowoczesnym.
W mojej ocenie obydwa są nowoczesne. NY Beauty jest bliższa nurtowi tradycyjnemu, ale nadal jest na tyle inna od quiltów tradycyjnych, że nie może być tak nazywana. Po prostu nie jest innowacyjna, ale mimo to nowoczesna.



I could compare in such way more of my quilts, but I think that now you get my point. And you can easily understand why I don't like the definition on MQG website.
I just think that the old definition respected quilters that started modern quilting movement and quilters who are not making traditional quilts. It was more... true.

/ Mogłabym porównać więcej moich quiltów w ten sposób, ale wydaje mi się, że mój punkt widzenia jest zrozumiały. Teraz łatwo zrozumieć dlaczego nie podoba mi się nowa definicja modern quiltingu.
Po prostu myślę, że stara definicja szanowała quilterów, którzy rozpoczęli ten ruch oraz quilterów, którzy nie szyją tradycyjnych quiltów. I była bardziej... prawdziwa.

33 lovely comments / miłych komentarzy:

  1. I am new to quilting so this dialogue is new to me. I've been quilting for two years now though, and feel I've come to my own understanding.

    So, after reading your thought on this matter, I absolutely agree with you! Great explanation!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you for your comment:)
      I just hope that I didn't sound like this issue was worth spending much time on it. After all the most important is sewing!

      Usuń
  2. I have been wondering lately about whether I am modern (or even want to be modern) according to the very rigid MQG guildelines. I was one of the founding members of the MQG here in Ottawa, but often find that I am too concerned with following the rules to have any fun... and that is just sad.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you for your courage!

      You're right! That's so sad! No one should sew to fulfill definition! Sewing is for fun, not for labels.

      Usuń
  3. Lots of very valid thoughts here. It's kinda funny because modern quilting doesn't have much to do with Modernism in the historical sense, I think the term modern was applied to quilting more to the definition of the word "contemporary," and what is contemporary will of course always be changing. I am not sure about what the MQG's old definition of modern quilting was or what they have changed it to, but I think what's most important is for everyone to make quilts to their own unique taste that they can love and be proud of. Quiltcon is just one show out of many, all with different criteria and aesthetics. It may not happen right away, but if we get too fed up with their definitions, I'm sure another front runner will emerge! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. As you said: it would be hard to use contemporary, because it's changing. Traditional quilters sewing these days could also use this term, because they often made works different from quilts made in the past.
      I don't know any other quilt show only for modern quilts than Quiltcon and shows made with cooperation with MQG. I am affraid that there are no such shows for people whose works don't fulfill MQG definition of modern quilts.

      Usuń
  4. Let's all move away from this new definition of "modern". We should declare ourselves Contemporary Quilters and follow the original definition of the the MQG. Let them play within their narrow minded definitions and we'll continue making gorgeous contemporary quilts!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It is smart decision, but I simply don't see the reason why we should abandon our own roots and let MQG keep term 'modern'?

      Usuń
  5. Mysle,ze nie ma nowoczesnosci bez tradycji-zawsze gdzies sie przewinie.
    A tak wogole to kasety magnetofonowe sa dla mlodego pokolenia juz retro ;-)
    Ja ciagle poszukuje wlasnego stylu i wiem,ze bez wzgledu na etykietke bedzie on moj :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, nie pomyślałam o tym, ale rzeczywiście są retro:))) dziękuję za Twój głos w dyskusji!

      Usuń
  6. Czy jeśli będę mieć odmienne od Ciebie zdanie, to poczujesz się urażona? Bardzo często boję się wyrazić zdecydowanego poglądu, by nie zostać posądzoną o brak dobrych manier...

    Wg mnie żaden z tych quiltów nie jest nowoczesny. Kasetowy to przykład klasycznego PP, a NYBeauty to tradycyjny blok uszyty w żywych kolorach. W mojej opinii Twoje prace wpisują się w linię Modern Traditional.

    I niestety nie jestem w stanie dokładnie wyjaśnić, dlaczego nie wydają mi się stricte nowoczesne - po prostu: "You know it when You see it". Czy to oznacza, że nie są piękne, dynamiczne, ciekawe, przykuwające wzrok? Takie właśnie są! Są cudowne i bardzo zazdroszczę Ci talentu. Ale nie są nowoczesne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Jasne, że nie będę urażona. Mam nadzieję, że Ty również się nie obrazisz, gdyż ja nie zgadzam się z Tobą:)))
      Modern Traditionalism to tylko część ruchu Modern Quilting. Ale od niego wszystko się zaczęło. Nie będę gdybać, czy ruch Modern w obecnym rozumieniu MQG miałby szansę rozwoju, gdyby nie jego początek Modern Traditionalism.
      Moja teza wynikająca ze wpisu sprawdza się to tego, że nie można pominąć Modern Traditionalism definiując ruch Modern.
      Mam wrażenie, że pomijasz historię ruchu Modern i od razu przechodzisz do stwierdzenia, że modern to tylko to, co zaproponowała po zmianach MQG.

      A co do paper-piecing, to koniecznie przeczytaj ten artykuł: http://www.quilterbydesign.com/lessons/paper_piecing_history.html

      Usuń
  7. Do tej pory kompletnie nie zajmował mnie temat. Jestem samoukiem i nigdy nie interesowały mnie definicje tego co robię, dopóki sprawiało mi to radość i podobał mi się efekt. Im bardziej ścisła definicja, tym większe ograniczenie dla twórczości. Kiedy siadam do szycia w głowie mam pomysł, który mnie urzekł i mam gdzieś, czy jest to pomysł tradycyjny, czy nowoczesny.Wszystko wywodzi się z tradycji niezależnie od tego, czy jest zgodne z jakimś kanonem, czy powstało w opozycji do niego. Patchwork tradycyjny to tworzenie wzorów i kompozycji, obecnie przekształcił się w tworzenie dekoracyjnych tkanin czy obiektów z zastosowaniem różnorodnych technik nieznanych wcześniej- z papieru, materiałów tapicerskich lub z czego dusza zapragnie. Samo pikowanie transformowało się z prostego łączenia warstw do sztuki, w której także można wyróżnić bardziej tradycyjny nurt i bardziej nowoczesny, unikający tradycyjnych motywów lub wykorzystujący je w oryginalny sposób. Czym jest nowoczesność? Nawet najbardziej "organiczne" i zwariowane kompozycje można uznać za jedną z wersji "crazy". Farmerki komponowały drzewka i domki, teraz pojawiają się kasety i płyty CD, a więc każdy inspiruje się tym, co go otacza. W tradycji japońskiej, czy indyjskiej można zauważyć wszystkie elementy, które obecnie pojawiają się w tak zwanych nowoczesnych kompozycjach. A może tradycyjnych, jeśli na nie spojrzeć z innego punktu widzenia? Moim zdaniem nie bardzo można połączyć punkt widzenia twórcy i krytyka, bo twórca tworzy spontanicznie na bazie swojego doświadczenia i znanych mu technik, krytyk stara się definiować, porządkować i oceniać, a to zabija spontaniczną radość z tworzenia. Także ja zostawiam spory o kategorie krytykom i zajmuje się tym, co sprawia mi najwięcej radości - szyciem, komponowaniem czegoś z niczego i poznawaniem coraz to nowych sposobów na wyrażenie tego, co mi w duszy gra. Wszystkim krytykom życzę powodzenia i również kupy ubawu w tym, co robią. Jak mówił T.Gautier - krytyk to osoba, która nigdy nie miała przyjemności z muzą i nie może tego przeboleć. (moja parafraza tego, co mówił, bo nie pamiętam dokładnie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Twój głos w dyskusji! Jak to się teraz modnie mówi "w punkt"!
      Mnie też te kwestie nie kłopotały, dopóki nie stało mi się do czegoś potrzebne:)

      Usuń
  8. I am a member of the MQG and I just finished up being the president of the Portland MQG for 2015. I still find that the definition of modern quilting confusing and irritating. I'm not sure I've ever made a modern quilt to date. I've been seriously quilting for 6 years and have been a member of the MQG since then. I sometimes find it very snobbish. I remember sitting in one of my first meetings, two women were sitting behind me (part of the 'in crowd') and they were being very critical of some quilts during show and tell. It was embarrassing for me to listen to them. I finally turned around and asked them to be quiet (still not liked by them, I don't care). I think this is the attitude of certain quilters in this MQG movement. It's very sad to me because I think these rules are very limiting and actually stifling if one wants to BE a modern quilter, it stops some people from even joining in or sharing their quilts because they aren't modern. I know this is true, because I know people who've asked me if I think they can share their quilts, they don't think the quilt is modern enough. It's a touchy issue for me and quite a lot of people I know.
    It will be interesting to see how the MQG evolves in the years to come. I stay a member because it's a place for me to go to connect with my friends and meet creative people. I'm going to make what I like and not follow some guidelines made up by these people. Quilting has been around for a long time and it will be around for even longer.
    I so appreciate your thoughts and your creativity. I'd follow you no matter if you're modern, abstract or whatever because I like what you create and I have a sense of you as a person, we'd be friends if we were so far apart!
    elsa

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak sobie myślę, że twórcom nowej definicji jest teraz łatwiej klasyfikować/przyjmować/odrzucać/oceniać prace. Jest jednak w definicji element, który postrzegam jak pułapkę, bo co to znaczy, że praca ma być "inspired by modern design"? To chyba nie jest dobra definicja skoro w jej rozwinięciu pojawia się słowo - wytrych. O "modern design" pewnie też toczone są spory, czy dany "produkt" jest modern czy może passe. Z potocznej obserwacji wychodzi, że nowoczesnym nazywa się to, co aktualne i pożądane. Kiedyś to były meble na wysoki połysk ;). Z punktu widzenia laika dziwi trochę, że organizacja zmienia (albo próbuje; historia oceni) jądro swojego jestestwa. Ja to widzę jako jedną z wąskich ścieżek, dookreślili sobie jeden z nurtów w modern. I mają moc narzucać zdanie innym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same celne uwagi!
      Zgadzam się z tym co napisałaś (odrzucenie istoty). Dziękuję za zauważenie definicji przez definicję (nie zwróciłam na to uwagi).

      Usuń
  10. I love this and have such an overwhelming sense of respect for you, your words, and your art. I too struggle with the definition and have decided that while I am by any common sense understanding of the term a "modern" quilter, I am just not "MQG-modern." :)

    I also wanted to share a link to a really well-written article on this topic... (http://right-sides-together.com/modern-quilt-police/) -- my favorite quote (taken from the article):

    "Ironically, some modern quilters seem to have forgotten the origins of our movement. They cling to the original definitions of modern quilting (wonky piecing, negative space, bold solids) as if they’re gospel, not realizing that those definitions were originally simply what set modern quilting apart from traditional quilting. They’re a guide, not an edict. Those rules, too, are made to be broken. What if, instead of desperately regulating what constitutes modern quilting, we decide to let its organic evolution surprise us? What if, as one of my fellow guild members says, our litmus test for modern quilting is not a set of criteria as much as it’s Supreme Court Justice Potter Stewart’s 1964 litmus test for pornography: 'I know it when I see it'?"

    xo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Sarah, thank you so much for the link! I didn't know this article. I agree with most of the things written there, but not all of them (my next post will be about how I understand being a modern quilter and if you by the chance read it, you'll understand why, now I don't want to reveal more:).
      Your perspective is so wonderful. I'm not "MQG modern" too:))) you made me smile - thank you!

      Usuń
  11. Very brave post and great thoughts here! I agree with much that has been said in the comments and also struggle with being a member of a much-loved traditional guild, as well as my local MQG. I fear the global MQG is, in fact, becoming too prescriptive and self-important in the name of self-preservation. I have a feeling that eventually we will all come back together and everyone will be quite satisfied to be "QUILTERS" without the need for labels. After attending QuiltCon, I did have a better appreciation for walking through a show that contained all of the type of quilts that I wanted to look at, made with fabrics I love. I do think there is a need for a venue to share our kind of quilts because they are so different from traditional quilts. Modern quilts are not better, they are simply different. They appeal to a different aesthetic. What I fear is a greater divide in the quilting community due to the "us and them" mentality, unfair criticism of what is different and an attitude that modern is somehow better than traditional.

    I also want to reassure you that just because your amazing quilt was one of the more than 1400 quilts not accepted to QuiltCon doesn't mean it isn't modern, or modern enough. Whether a quilt is chosen for the show is not a judgement on it's level of modern, or adherence to the MQG's written definition or guidelines. It is simply that there were too many entries, not all can be hung and the jury selected quilts to put on a show that they wanted. It appears that I am the only member of my local MQG that had quilts accepted, so in response we are working towards having our own local modern quilt show because there are MANY beautiful quilts made by our members that should be shared with a wider audience. I encourage you to enter your quilt in a show - perhaps Birmingham? that supports all types of quilts and quilters! xox

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you so much for your comment! I appreciated it a lot:)

      I feel that I should clarify some issues (just in case someone reading this post would understand me wrong).
      I don't think that modern quilters are better than traditional. I think pretty much as you that we are simply different.

      What I don't like is that its seems like MQG forgot about its roots. Quiltcon shows that they strictly stick to the definition they come up after first Quiltcon. I had such opinion before I entered this contest. In some way I wanted to check it by myself.

      Usuń
  12. A ja nie bardzo rozumiem, gdzie tu problem? Wchodzę sobie na stronę MQG i czytam:

    Modern quilts are primarily functional and inspired by modern design. Modern quilters work in different styles and define modern quilting in different ways, but several characteristics often appear which may help identify a modern quilt. These include, but are not limited to: the use of bold colors and prints, high contrast and graphic areas of solid color, improvisational piecing, minimalism, expansive negative space, and alternate grid work.

    ...several characteristics often appear... These include, but are not limited to...- chyba nikt niczego tu nie ogranicza?

    Tzn. rozumiem rozgoryczenie, że akurat jedne prace zostały wybrane na wystawę, a inne nie. Każdy uważa, że "moja praca jest najmojsza" i najlepsza i najpiękniejsza ;), tyle że organizator pewnie ma ograniczone możliwości i musi coś wybrać, więc i coś odrzucić.
    Podejrzewam, że masowość zgłoszeń powoduje, że przepada wiele interesujących prac, co nie oznacza przecież, że są złe. Po prostu nie wpasowały się w gusta organizatora, albo utonęły w zalewie podobnych prac- i to jest specyfika wszelkich wystaw róbótkowych, QuiltCon nie jest tu wyjątkiem.

    Osobiście uważam, że zaszufladkowanie się jako twórca nowoczesny/ tradycyjny/ jakiśtam jest bardzo ograniczające. Poza tym wszelkie próby zdefiniowania działalności twórczej są z góry skazane na porażkę, bo nie ma obowiązku ścisłego trzymania się wytycznych- i to jest właśnie najwspanialsze. Tworząc nie musisz trzymać się żadnych reguł, bo nie na tym to polega. A jeśli komuś się nie podoba- jego problem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, problem w tym, że definicja może i jest otwarta, ale MQG ściśle się trzyma tego co w niej zawarła jako przykład. Było to widoczne na wszystkich Quiltconach mających miejsce po sformułowaniu tej definicji.

      Nie napisałam tego wpisu, gdyż mam żal, że mój quilt się nie dostał (nie jestem tym rozgoryczona:). By starać się o przyjęcie pracy na Quiltcon trzeba być członkiem MQG. Wcześniej nim nie byłam i definicję modern quiltingu traktowałam jako ich wewnętrzną sprawę, poza tym, początkowo nie było widać jeszcze wpływu nowej definicji na sprawy wychodzące poza MQG.
      A teraz skoro jestem to mogę zabrać głos, tym bardziej, że w rzeczywistości członkostwo w MQG nic innego nie daje:)))

      A co do definiowania: mnie definicje nie ograniczają, ja szyję co lubię. Definicja ruchu modern w szerokim znaczeniu była wtórna do tego co się działo w społeczności quilterów. Moje prace po prostu wpisały się w ten ruch.

      Dziwi mnie w tej dyskusji (tutaj i na Facebooku), że tyle osób stwierdza, że szyją co lubią (oraz w domyśle albo dosłownie, że ich prace są inne niż wszystkie), zupełnie nie zauważając, że jednak pasują do któregoś z nurtów. Do rzadkości należą prace, które nie można przyporządkować do nurtu tradycyjnego, szeroko pojętego modern, czy art quilt. Geniusz nie rodzi się przecież codziennie:)

      Usuń
    2. Myślę, że nadinterpretujesz moje słowa ;)
      Dla autora każda praca jest wyjątkowa (no chyba że robi je taśmowo dla pieniędzy), choćby z tego powodu, że jest unikalna, jego własna, włożył w nią jakąś pracę, uczucia, czasami ciekawą historię. To razem tworzy niepowtarzalną całość, co niekoniecznie musi oznaczać, że dana praca jest genialna. Dla otoczenia może być całkiem przeciętna, ale dla autora jest w niej coś więcej, niż dla przeciętnego oglądacza na pintereście. Co więcej, niektóre prace pokazywane na forach uważam za mocno szkaradne, ale nadal daję ich autorkom prawo do uważania, że są wyjątkowe. Bo dla nich z pewnością są. Co nie oznacza, że nie można ich uczciwie skomentować i powiedzieć, co warto poprawić. To raz.

      Dwa- to to, że odwracasz mój sposób myślenia. Różnimy się w tym, że ja (i najwyraźniej wiele innych osób) nie odczuwam potrzeby określenia się, kim w zasadzie jestem, jeśli chodzi o rękodzieło, a Ty najwyraźniej oczekujesz, że ludzie będą mówić "jestem w nurcie nowoczesnym", abo "jestem w nurcie tradycyjnym" i będą tworzyć w tych ramach. Dla mnie nie ma to większego znaczenia, bo dziś robię coś mocno tradycyjnego, jutro próbuję czegoś nowoczesnego, a pojutrze może sięgnę po zupełnie inną technikę, bo taką mam fantazję. Nie chcę się wpisywać w jakiekolwiek ramy, bo szyję/ robię różne cosie dla siebie i nie muszę pasować do definicji, a bawię się w to zwyczajnie dla przyjemności. Dlatego nawet jeśli można powiedzieć, że moje, czy czyjekolwiek prace są jakieś, wpisują się w taką czy inną tradycję, ja nie czuję się do niej przywiązana. I nie chodzi wcale o to, że uważam, że moje prace są tak wybitne i wyjątkowe, że nie pasują do żadnej przegródki (nie są i nie mam nawet takich ambicji), tylko o to, że nawet jeśli pasują, to dla mnie to jest zupełnie nieistotne.
      Definicje są dobre tam, gdzie trzeba się porozumiewać, więc określenie dokładnych kryteriów, wg. których np. są wybierane prace na wystawę, oszczędza nerwów i rozczarowań. Moja praca nie pasuje? Nie zgłaszam się i już. Poszukam sobie grajdoła, do którego będzie pasować, albo będę się nią cieszyć w domu. Za to definiowanie każdego aspektu życia (zwłaszcza tak zróżnicowanego, jak działania twórcze) doprowadza do absurdu. W końcu nic nie można zrobić bez upewniania się, czy aby się za bardzo ponad definicję nie wystaje. Dla mnie to jest ograniczające, ale ja podobno zawsze byłam inna, więc musisz się z tym pogodzić i tyle ;)

      Usuń
  13. I enjoy this conversation, I think it is constantly happening where ever "modern" quilters meet up. I too think that the label "modern" was unfortunate as next year there will be "more modern" ideas, every year is more modern than the past one.

    But, having said that, having been to a mostly traditional quilt show and event and to QuiltCon twice, I am certain that the MQG is made up of the quilters I want to be inspired by and who appreciate and make the kind of quilts I make and the traditional show was full of beautiful work by fantastic quilters, but they were not making the kind of work I want to make and my work does not fit there.

    I think that the size of the QuiltCon show - while large - is proportionately so much smaller than the number of entries and so there just has to be choices made by the jury selecting. I no longer think the choice of the jury is about modern or not, but about the kind of show aesthetic that the particular jury is seeking that year. I don't think that we should consider our rejected quilts as not modern or our accepted quilts as very modern, but rather all of them are possibilities for a modern show but only some can be picked and some are not.


    OdpowiedzUsuń
  14. A ja bym się nie skupiała tak na definicjach. Julka - jeśli się czujesz nowoczesną quilterką, to jesteś nowoczesna. Wszystkie organizacje mają to do siebie, że przez swoje statuty ograniczają liczbę członków, którzy do nich nie pasują albo nie chcą się dopasować. Myślę, że wstępując do MQG znałaś ich definicje... I myślę też, że wszystkie konkursy na całym świecie rządzą się swoimi prawami: mają określone warunki, które koniecznie musza być spełnione, aby praca w ogóle mogła być rozpatrywana. Ale czy zostanie przyjęta, czy nie, to już inna historia: spośród wielu równorzędnych - tj. spełniających wszystkie kryteria! - prac przy ograniczonej powierzchni wystawowej wybiera się prace tworzące spójną, harmonijną wystawę! To kryterium jest właściwie niezależne od osobistych preferencji jurora - tu rzeczywiście decyduje, a więc ponosi odpowiedzialność, "ciało"! Bo potem zwiedzający - także profesjonaliści w organizowaniu wystaw - oceniają całość! Nie jest wszystko jedno, co wisi obok czego - kolorystycznie, strukturalnie, rozmiarowo. Szanująca się wystawa nie jest ani naćkana, ani pusta. I nie powinna być nudna: z wielu podobnych kolorystycznie czy strukturalnie czy rozmiarowo prac wybiera się kilka (albo jedna). I nie zgadzam się z tobą w ocenie pracy jurora - to zaszczytne ale i trudne, odpowiedzialne zadanie. Życzę ci wielu kolejnych świetnych prac i odwagi, by je wystawiać na "próby sędziowskie": kto nie próbuje, ten nie pokazuje... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. All the definitions given by yourself for modern quilt guild has been really amazing and satisfying as i have been working in custom research writing paper service website. Among all those, the embroidary design image has been really outstanding and innovative one. Willing to see such more beautiful piece of works from you.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak dla mnie Julka jesteś 100% modern!!! Jakoś sobie nie wyobrażam Twoich prac w "innej" epoce;) Cokolwiek wychodzi spod Twej maszyny czy to fajny nowoczesny quilt czy tradycyjny blok ma on w sobie ducha naszych czasów, ma bajeczne kolory, które jakoś nie rzucają się w oczy w quiltach tradycyjnych... U Ciebie nawet stonowane kolory są żywe:) Co z tego, że kasety są retro... mają nowoczesny look:) Ale w sumie ja się nie znam, dla mnie jestes z pewnością modern!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie mam pojęcia o patchworku, ale jestem pełna podziwu dla tych wszystkich osób którym się chce i mają ogromne pokłady cierpliwości. Pr wykonania są tak piękne, że słów mi brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  19. You can contact me by sending an e-mail: jednoiglec [at] wp.pl

    OdpowiedzUsuń

Veni... Vidi... Comentare...:)))

Dziękuję za pozostawiony przez Ciebie ślad!
W miarę możliwości staram się odpisać e-mailowo autorowi każdego komentarza. Moje odpowiedzi na blogu zamieszczam, gdy może to pomóc innym czytelnikom.

/ Thank you for your lovely comment!
If possible, I try to respond to every comment. I put my answers on the blog when it could help other readers.

>