/ Moja siostra urodziła w grudniu córkę, tuż przed Świętami i to zmotywowało mnie do skończenia kołderki dla mojej pierwszej siostrzenicy. W ciągu paru dni pocięłam tkaniny, ułożyłam je i zszyłam (heksagony zszywałam maszynowo). Kołderka jest dość prosta, główna część składa się z heksagonów, do których doszyte są dwa bordery (jeden z biało-czarnych heksagonów, drugi z pasów w tej samej kolorystyce). Moja siostra prosiła o konkretną kolorystykę (zielony, żółty, pomarańczowy z odrobiną różu) i początkowo nie miałam za bardzo pomysłu, jakich tkanin i w jakiej konfigurancji powinnam użyć. We wrześniu pocięłam trochę heksagonów z żółtych i pomarańczowych z tkanin pochodzących ze wczesnych kolekcji Hearher Ross, a dopiero w grudniu zauważyłam, że nowa kolekcja tej projektantki (Briar Rose) to strzał w dziesiątkę. Dodałam też parę tkanin innych projektantów (litery i księżniczki - Alexander Henry, Crafty Cloe - Heather Ross itp.). Kołderkę wypikowałam prostymi liniami, ale niektóre z heksagonów ozdobiłam też dekoracyjnymi ściegami. Mam nadzieję, że mała Zosieńka pokocha kołderkę, którą dla niej uszyłam.
When we finally see Zosia, I hope to take a few photos, maybe with the baby quilt:)
/ Nie widzieliśmy jeszcze Zosi na żywo, gdyż przez dziwny wypadek musieliśmy przełożyć datę naszej wizyty u moich Rodziców (wieczorem drugiego dnia Świąt w dom moich Rodziców wjechał samochód - trudne do uwierzenia, nieprawdaż? Nikomu nic się nie stało, ale dom wymaga naprawy, jedna ściana jest uszkodzona, betonowy płot został zrównany z ziemią).
Gdy wreszcie spotkamy się z Zosią, może uda nam się zrobić parę zdjęć na kołderce:)
Gorgeous! Glad everyone in your parents house is alright.
OdpowiedzUsuńI love the quilt, it is perfect for a new baby. And that is an unfortunate accident, I bet it is difficult to get the repairs done during the winter and the holidays
OdpowiedzUsuńSuch a beautiful quilt! I love all the little and thoughtful details like including her birth month! I'm sorry to hear about the accident, but fortunately everybody is fine! Congratulations on becoming an aunt!
OdpowiedzUsuńLove it.. I love Hexies.. and the B&W binding with the lettering is crazy cute..
OdpowiedzUsuńPiękna kołderka!!!
OdpowiedzUsuńWhat a gorgeous quilt!! All those cute Heather Ross fabrics are so perfect for a baby girl. I love your colour placement and use of black and white.
OdpowiedzUsuńReally gorgeous, lucky baby! Hope the house is repaired quickly - sounds scary. I met my friends new baby today, born new years eve and very lovely, I gifted her a paper pieced quilt! Hope you get to meet your niece soon.
OdpowiedzUsuńO jej współczuję tej sytuacji z autem, ale lepiej w dom niż w kogoś! dom zawsze da się naprawic!
OdpowiedzUsuńco do kołderki to jest cudowna, siostrzenica na pewno ją pokocha - sama bym taką kołderkę chciała :D
hexagony to jakas moja zmora! dwa lata temu zaczelam robic narzutke z hexagonow.. narzutka ta od jakiegos poltora roku ma 1x1,5m i dalej jakos pojsc nie moze :O nie mogę się dorwać, a został mi wlasnie boarder z bialych szesciokatow!!! :O
Hi! I love this quilt! Your design is beautiful and I like how you arranged the hexagons, colours and the black-white Fabrics! How strange accident - fortunately your parents are fine! Congratulations to your sister! x Teje
OdpowiedzUsuńCudowna jest ! Ten zestaw kolorów! Ja bym w życiu nie połączyła różu i pomarańczy, a u Ciebie to wszystko tak naturalnie współgra :)
OdpowiedzUsuńJest przepiękna!!!!! Jak wszystko co wychodzi spod Twoich rąk. Chyba się powtarzam ;)
OdpowiedzUsuńPiękny quilt! Na pewno malutka Zosia będzie zafascynowana czarno białym obramowaniem, a nieco już starsza doceni rewelacyjne kolorowe heksagony! Całe szczęście że Twoim Rodzicom nic się nie stało, ale z pewnością stres to ogromny. Najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńoj rzeczywiście historia jak z filmu - bardzo dobrze, że nic nikomu się nie stało :)
OdpowiedzUsuńKołderka cudna! heksagony czadowe :D i powiem ci, że przeznaczenie takiej kołderki bardzo mi się podoba :D czy ja dobrze widzę, że niektóre hexy są ozdobnie przepikowane w pętelkę?? :D
ja wczoraj też się zmobilizowałam i wreszcie usiadłam do maszyny - a najlepsze jest to, że jeszcze nie wiem do czego będzie to co uszyłam :D hahahaa :D
ściskam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku raz jeszcze :D
Prześliczna kołderka! - z królewnami i wróżkami w sam raz dla Małej Czarującej Królewny :))) Wprawdzie zawsze mi się wydawało, że to rycerz przyjeżdża na białym koniu, a nie księżniczka czy królewna, ale w dobie XXI wieku jest modne jest równouprawnienie, a może to mnie się coś pokiełbasiło :))))
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że Zosia będzie po wielokroć zadowolona - teraz będzie jej cieplutko, a jak podrośnie będzie dodatkowo miała na czym wzrok ucieszyć :))))
That is such a cute baby quilt!
OdpowiedzUsuńGratuluje narodzin siostrzenicy! Wielka to radość dla całej rodziny!!!! :-) Niechaj Zosieńka rośnie zdrowo i wesoło!
OdpowiedzUsuńKołderka jest PRZECUDNA!!! Kolory ma urocze a wykonanie jak zwykle mistrzowskie!
Współczuję rodzicom. Takie rzeczy nie powinny w ogóle się zdarzać...
This quilt will be loved so much, that´s for sure.
OdpowiedzUsuńYour poor parents. That must have been a shock, the best for your Family!
Uwielbiam twoją soczystą kolorystykę kołderek - jest taka ożwiająca, zwłaszcza w zimie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam hexagony! Uwielbiam robić dzieciakom takie właśnie prezenty! Piękny dobór tkanin i kolorów. Wykonanie jak zawsze perfekcyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gorgeous quilt!!!
OdpowiedzUsuń