Pamiętacie post Pay It Forward? Pewnie nie - to było tak dawno temu, ale na szczęście rok na wymiankę jeszcze nie upłynął:) Nie wiedziałam co uszyć aż do pierwszej niedzieli czerwca. Dla jednej osoby uszyłam portmonetkę, a dla drugiej kosmetyczkę (trzecia rzecz w trakcie szycia). Nie pokażę żadnych szczegółów i nie napiszę nic więcej dopóki "niespodzianki" nie dotrą do przyszłych włascicielek:)
/ Do you remember my Pay It Forward post? Probably not - it was so long time ago, but luckily for me the year for swap isn't over:) I didn't know what to sew until first June Sunday. For one swap-mate I sew coin purse and for the another pouch. I won't show them in details and I won't write about them in details until my swap-mates won't get it:)
/ Do you remember my Pay It Forward post? Probably not - it was so long time ago, but luckily for me the year for swap isn't over:) I didn't know what to sew until first June Sunday. For one swap-mate I sew coin purse and for the another pouch. I won't show them in details and I won't write about them in details until my swap-mates won't get it:)
śliczne!!! Mimo, że to tylko kosmetyczka i portfelik w Twoim wydaniu jest to aż kosmetyczka i portfelik!!! Są cudowne!!! Niby prosta rzecz, ale za to jak dopieszczona!!! Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńThe coin purse and pouch are lovely. I still have five PIF gifts to do before the end of the year.
OdpowiedzUsuńPięknie...
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Chciałam sobie kupić owatę(watolinę) do takiego quiltu. Jakiej grubości powinna być?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Ania