Jak tylko mam czas to pikuję tył narzuty dla Marysi (inne robótki leżą i kwiczą):
Więcej było TUTAJ.
edit: przenoszę zawartość bloga Marysine do mojego głównego bloga. "Ku pamięci" poniżej kopia tego, co napisałam we wpisie z dnia 22 września 2010 r.:
Urodziny lada dzień, a pokój Marysi nie jest jeszcze całkowicie urządzony. Na razie powiesiłam jedynie imię Marysi - reszta dekoracji jeszcze czeka. Jak powieszę wszystkie to zdecyduję czy zostawić wstążeczki, czy z nich zrezygnować.
Jak tylko mam chwilę pikuję tył narzuty - jeszcze sporo zostało - jutro zapowiada się całodzienna i całonocna batalia:)
A wszystko dlatego że postanowiłam dodać więcej pikowanek niż tylko po szwach. I do tego każdy rodzaj tkaniny będzie inaczej przepikowany (ale i tak zadanie mam ułatwione, bo nie pikuję w tradycyjny sposób, a jedynie z ociepliną, tył tyłu narzuty będzie zabezpieczony jednobarwną tkaniną i będzie czekał na przód:).
edit: przenoszę zawartość bloga Marysine do mojego głównego bloga. "Ku pamięci" poniżej kopia tego, co napisałam we wpisie z dnia 22 września 2010 r.:
Urodziny lada dzień, a pokój Marysi nie jest jeszcze całkowicie urządzony. Na razie powiesiłam jedynie imię Marysi - reszta dekoracji jeszcze czeka. Jak powieszę wszystkie to zdecyduję czy zostawić wstążeczki, czy z nich zrezygnować.
Jak tylko mam chwilę pikuję tył narzuty - jeszcze sporo zostało - jutro zapowiada się całodzienna i całonocna batalia:)
A wszystko dlatego że postanowiłam dodać więcej pikowanek niż tylko po szwach. I do tego każdy rodzaj tkaniny będzie inaczej przepikowany (ale i tak zadanie mam ułatwione, bo nie pikuję w tradycyjny sposób, a jedynie z ociepliną, tył tyłu narzuty będzie zabezpieczony jednobarwną tkaniną i będzie czekał na przód:).
miodzio!
OdpowiedzUsuńpozdrowinia
aga
piekne!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne!
OdpowiedzUsuńazpowiada się baaaardzi dziewczęco - ślicznie :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
OdpowiedzUsuńsliczna . podziwiam.
OdpowiedzUsuń