I've just started a new blog, a journal devoted to the flat makeover we plan to start in May. I will write new blog only in Polish, but it's possible to use Google Translator if you are interested to find out more about my life:) This doesn't mean that I will abandon this blog. I hope I will find time to sew! (I'll take sewing machine with us, we will stay somewhere else for about 3 months).
My new blog is HERE.
W maju czeka nas remont generalny naszego mieszkania i właśnie założyłam nowy blog, dziennik zawierający spis pomysłów, oczekiwań i inspiracji na temat naszego nowego wnętrza. Decyzję podjęliśmy mniej więcej na początku roku, teraz wiemy, kiedy startujemy (już w maju). Zapraszam Was serdecznie do mojego świata:) KLIK KLIK
Nie porzucam oczywiście mojego szyciowego bloga i mam nadzieję, że podczas remontowych zawirowań znajdę czas na szycie (na czas remontu wyprowadzamy się, ale maszyna jedzie z nami:).
Życzę wam, aby Wasze wyremontowane mieszkanie wyglądało tak jak sobie wymarzyliście i oczywiście aby remont przebiegał bezproblemowo :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za remont :D przyda się dużo cierpliwości :D
OdpowiedzUsuńi wiesz mimo, że robisz bardzo współczesne patchworki jakoś to marzenie o kamienicy bardzo mi do ciebie pasuje :D
Dobrze ze sie wyprowadzacie bo mieszkanie na polu bitwy jest trudne zwłaszcza przy dziecku. kciuki żeby wyszło tak jak chcecie i żebyscie sie w nim dobrze czuli
OdpowiedzUsuńMam przekonanie, że remont - nawet ten perfekcyjnie zaplanowany - zawsze okupiony jest sporym wysiłkiem i niemałym stresem. Poczułam to na własnej skórze :) Natomiast wizja własnej pracowni i to w centrum mieszkania brzmi po prostu wybornie! Dlatego trzymam za Was kciuki! Zdecydowanie będę śledzić Wasze potyczki i podziwiać postępy :))))
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na prowadzenie takiego bloga. Może i ja kiedyś zacznę prowadzić bloga o budowie naszego domu:) Dom jest na razie jedynie w fazie marzeń, ale może kiedyś...;)
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę dużo siły i wytrwałości podczas remontu !!! Nie lada wyzwanie przed Tobą.
Ps.Bloga na pewno będę obserwować.
No to trzymam kciuki za realizację marzeń - jako dziecko mieszkałam w starej kamienicy z sufitem na wysokości 3,40m, rozsuwanymi drzwiami i przepięknym piecem kaflowym :) Do mojego domu zabrałam podobny gzyms i wykańcza teraz kominek - namiastka domu z dzieciństwa. Rozumiem Twoje marzenie i piękne plany i życzę, żeby się spełniły :)
OdpowiedzUsuńNIe lubię remontów. Najchętniej bym się wtedy ewkuowała na księżyc!
OdpowiedzUsuńTwoje pomysły są wspaniałe i niesamowite! Trzymam kciuki za znalezienie odpowiednich drzwi i za sprawny "remoncik"! Hi, hi, hi! ;-)
Dziękujemy za zwrócenie nam na relaks, witryna jest wspaniałe, jestem na nim każdego dnia i nie widać końca, więc nie jest nowość.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udzielenie nam tak wiele radości!
voyance par mail gratuite