I had lately a terrible flu with high fever, but I'm a bit better now, so today I decided to finish some of my spring WIP's. I couldn't start a new project, because I'm too weak, but I felt good enough to finish a mini-quilt and a pillow. Both were almost ready (pillow was quilted, mini was almost quilted), so I hadn't much to do, but still I'm very happy that I finally found time to do this (both WIP's were in my closet from almost 2 years!).
I think our living room is (almost) ready for spring now:
/ Dopadła mnie ostatnio okropna grypa z wysoką gorączką, ale teraz czuję się już nieco lepiej, więc zakasałam rękawy by dokończyć 2 projekty. Jestem jeszcze zbyt słaba na wyczarowanie czegoś od A do Z, więc skończenie starych prac uznałam za dobrą "rozgrzewkę". Mini-quilt i poduszka były prawie gotowe (poduszka wypikowana, mini-quilt częściowo wypikowany), więc nie musiałam nad nimi długo pracować, ale i tak jestem zadowolona, że nareszcie zostały ukończone (leżały w mojej szafie od prawie dwóch lat!).
Wydaje mi się, że nasz pokój dzienny jest (prawie) gotowy na przyjęcie wiosny:
To make our living room ready for spring I should sew another mini-quilt or even small wall hanging. Will see if this spring I'll be able to make it.
/ Do pełnej gotowości brakuje drugiego mini-quiltu na ścianie, ale nie wiem, czy tej wiosny uda mi się go uszyć.
16.2.14
Wielki projekt / Grand design
I've just started a new blog, a journal devoted to the flat makeover we plan to start in May. I will write new blog only in Polish, but it's possible to use Google Translator if you are interested to find out more about my life:) This doesn't mean that I will abandon this blog. I hope I will find time to sew! (I'll take sewing machine with us, we will stay somewhere else for about 3 months).
My new blog is HERE.
W maju czeka nas remont generalny naszego mieszkania i właśnie założyłam nowy blog, dziennik zawierający spis pomysłów, oczekiwań i inspiracji na temat naszego nowego wnętrza. Decyzję podjęliśmy mniej więcej na początku roku, teraz wiemy, kiedy startujemy (już w maju). Zapraszam Was serdecznie do mojego świata:) KLIK KLIK
Nie porzucam oczywiście mojego szyciowego bloga i mam nadzieję, że podczas remontowych zawirowań znajdę czas na szycie (na czas remontu wyprowadzamy się, ale maszyna jedzie z nami:).
My new blog is HERE.
W maju czeka nas remont generalny naszego mieszkania i właśnie założyłam nowy blog, dziennik zawierający spis pomysłów, oczekiwań i inspiracji na temat naszego nowego wnętrza. Decyzję podjęliśmy mniej więcej na początku roku, teraz wiemy, kiedy startujemy (już w maju). Zapraszam Was serdecznie do mojego świata:) KLIK KLIK
Nie porzucam oczywiście mojego szyciowego bloga i mam nadzieję, że podczas remontowych zawirowań znajdę czas na szycie (na czas remontu wyprowadzamy się, ale maszyna jedzie z nami:).
4.2.14
Poduszka Little Island / Little Island pillow
Alison from Little Island Quilting a few times in a year organizes giveaways where she offers making a pillow as a prize (the giveaways are kind of games with fun rules - check it out here). I took part in several giveaways at her blog, but I never won. After the last giveaway Alison told me that we could make private pillow swap. That was it! Why I didn't think about it earlier?!
I gave Alison a few words to describe my likes and she gave me only one hint (bad, bad Alison:): that she likes my Autumn spin quilt and pillow in this style would be great.
So I tried to sew pillow in this colors and style. I was convinced that I'm going in the good direction, but when I finished the pillow, I realised that the pillow is something between my Big Blue quilt and Autumn Spin quilt (the middle looks more like Big Blue quilt, the border is very similar to Autumn Spin). Well, just look at it:
(don't be surprised: this time I made a looot of photos:)
/ Alison z bloga Little Island Quilting parę razy do roku organizuje cuksy, w których rozdaje własnoręcznie uszyte poduchy (cuksy zawsze są fajną grą - tutaj przykład takiej gry). Parę razy wzięłam udział w cuksach, ale niestety nie wygrałam. Po ostatnich Alison zaproponowała prywatną wymiankę. To było to! Dlaczego wcześniej na to nie wpadłam?!
Dałam Alison parę słów by opisać moje upodobania, a ona dała mi tylko jedną wskazówkę (niedobra Alison:), że podoba jej się styl mojego quiltu Autumn Spin.
Starałam się uszyć poduszkę w takim stylu. Podczas szycia byłam przekonana, że podążam w dobrym kierunku, ale gdy skończyłam poduchę, zdałam sobie sprawę, że jest czymś pomiędzy quiltem Autumn Spin a mini-quiltem Big Blue (środek wygląda jak mini Big Blue, border przypomina Autumn Spin). Tylko spójrzcie:
(tym razem zrobiłam mnóstwo zdjęć:)
And this is the fabulous pillow I got from Alison:
/ A oto przepiękna poduszka, którą dostałam od Alison:
I gave Alison a few words to describe my likes and she gave me only one hint (bad, bad Alison:): that she likes my Autumn spin quilt and pillow in this style would be great.
So I tried to sew pillow in this colors and style. I was convinced that I'm going in the good direction, but when I finished the pillow, I realised that the pillow is something between my Big Blue quilt and Autumn Spin quilt (the middle looks more like Big Blue quilt, the border is very similar to Autumn Spin). Well, just look at it:
(don't be surprised: this time I made a looot of photos:)
/ Alison z bloga Little Island Quilting parę razy do roku organizuje cuksy, w których rozdaje własnoręcznie uszyte poduchy (cuksy zawsze są fajną grą - tutaj przykład takiej gry). Parę razy wzięłam udział w cuksach, ale niestety nie wygrałam. Po ostatnich Alison zaproponowała prywatną wymiankę. To było to! Dlaczego wcześniej na to nie wpadłam?!
Dałam Alison parę słów by opisać moje upodobania, a ona dała mi tylko jedną wskazówkę (niedobra Alison:), że podoba jej się styl mojego quiltu Autumn Spin.
Starałam się uszyć poduszkę w takim stylu. Podczas szycia byłam przekonana, że podążam w dobrym kierunku, ale gdy skończyłam poduchę, zdałam sobie sprawę, że jest czymś pomiędzy quiltem Autumn Spin a mini-quiltem Big Blue (środek wygląda jak mini Big Blue, border przypomina Autumn Spin). Tylko spójrzcie:
(tym razem zrobiłam mnóstwo zdjęć:)
This pillow has a simple design using half square triangles, but there's some idea behind it. The small square in the middle is an island. You can find there Alison initials, as well as fussy cut words 'British look' (Alison lives on a little British island). Mustard-peach HST symbolize a wonderful beaches and the rest is quite obvious (aqua and turquise are for the sea). There's a sunset over the island and that's why I incorporated in the last row of HST dark pink fabrics. The rest is just a frame made of fabrics which we both love (Suzuko Koseki prints).
I love this pillow and I consider if I should make a copy for myself (maybe a bit different, but I would love to keep some colors and fabric choices). Will see...
/ Poduszka uszyta jest wg prostego wzoru z użyciem trójkątów na planie kwadratu (half square triangles), ale zaszyłam w niej pewną myśl. Mały kwadrat na środku to wyspa. Są na niej inicjały Alison i napis "British look" (Alison mieszka na małej brytyjskiej wyspie). Skoro musztardowo-brzoskwiniowe HST symbolizują plażę, to reszta jest raczej oczywista (błękit i turkus to oczywiście morze). Nad wyspą jest akurat zachód słońca (stąd amarant i róż). Do tego border z tkanin, które obie uwielbiamy (tkaniny Suzuko Koseki).
Podoba mi się ta poducha i rozważam jej skopiowanie dla siebie (może z jakimiś małymi zmianami). Zobaczymy...
/ A oto przepiękna poduszka, którą dostałam od Alison:
It's hard to repeat my feelings when I opened the envelope, I was speachless. This is the best pillow I've ever had! It matches perfectly my mini and whole living room. It's too perfect to be true... Colors are better than on my mini. There's such intensity in this pillow that I cannot describe it properly. Probably the navy and brown prints make such great effect. I'm so in love that I could talk about this pillow whole day:))) (I copied my thoughts from my mail to Alison to give you the idea how I felt).
I didn't take a photo with an insert inside, because I have to make proper insert first. It will be pure joy:)
Thank you soooooo much, Alison!
/ Ciężko spisać uczucia, jakie towarzyszyły mi przy rozpakowywaniu przesyłki, zaniemówiłam. To jest najlepsze poducha jaką dotąd miałam! Pasuje idealnie do mojego mini-quiltu i do całego wystroju w pokoju dziennym. Jest zbyt perfekcyjna by była prawdziwa... Kolory bardziej mnie zachwycają niż te na moim mini-quilcie. Są bardziej intensywne. Pewnie to zasługa brązu i granatu, które dobrze wpływają na pozostałe kolory. Mogłabym pisać o tej poduszce cały dzień - tak bardzo mi się podoba:))) (skopiowałam moje myśli z maila do Alison by oddać jak najlepiej moją radość).
Nie zrobiłam zdjęcia poduszki z wypełnieniem, gdyż najpierw muszę ją uszyć. To będzie prawdziwa przyjemność:)
Dziękuję Ci baaaaaardzo, Alison!