Wzorując się na scraperkach założyłam swój Art Journal.
Tyle że mój jest nieco inny - taki Art Żurnal, notatnik "projektowy".
Dość często bywa tak, że mam wiele pomysłów, ale czasu brak na ich realizacje. I potem te pomysły gdzieś uciekają. A jak akurat niespodziewanie mam trochę czasu, to natchnienia brak, z wiekiem moja pamięć stała się bardzo wybiórcza i trudno sobie coś tak na szybko przypomnieć;)
By w takich chwilach łatwiej było odgrzebać stary pomysł - postanowiłam je spisywać. A raczej ciąć od razu tkaninę, rozrysowywać pomysł i trzymać w koszulkach albo przyklejone na kartonikach w wielkim segregatorze (którego jeszcze nie mam - każdy pretekst do kupienia czegoś nowego nie jest zły;).
Mój pierwszy pomysł, który ląduje w Art Żurnalu - nieco soute:
"Guczi Dolcze" - taki jest napis na okularach (którego na zdjęciu nie widać, ale na żywo jest dość wyraźny). Napisy (poza tytułem) to oczywiście brzegi fabryczne tkanin - odpowiedniki metek ubraniowych;).
Nie umieściłam bardzo ważnej rzeczy - a mianowicie imitacji bluzki (okulary mają być włożone za bluzkę - nie potrafię tego dobrze ująć, ale na pewno wiecie o co chodzi:) - głównie dlatego, że nie wiem jeszcze gdzie umieścić ten projekt - może na torbie? A może jako aplikacje na bluzce?
Zastanawiam się też czy okulary nie powinny mieć szkiełek (mam taką tkaninę przezroczystą, z której szyje się okienka w namiotach), ale z uwagi na wymiary projektu dość ciężko będzie ten zamysł zrealizować.
Inspiracją do powstania tego projektu było wyzwanie w Art Piaskownicy i niniejszym zgłaszam ten pomysł do Wyzwania.
I jeszcze mapka z Wyzwania: