30.6.10

Back of my quilt

Jakiś czas temu napisałam, że mój hexagon quilt ma już prawie uszyty tył - oto i on:
/ Some time ago I wrote that my Hex Quilt has almost ready back - here it is:


Nie sfotografowałam całego tyłu - pewnie zrobię to dopiero jak gotowa narzuta będzie leżała na łóżeczku Marysi...
Tył będzie pewnie czasem przodem - w zależności od humoru Marysi;)
/ I didn't take photo of the whole back - probably I will do it when my quilt will be finally ready and laying on a bed of my daughter Mary...
The back probably will be sometimes the front - if Mary wants it;)


edit: przenoszę zawartość bloga Marysine tutaj. Poniżej "ku pamięci" kopia wpisu z dnia 6 września 2010 r.:

Historia wielkiego łoża jest dość długa. Jeśli miałabym ją streścić w minimalnej ilości słów to musiałabym przytoczyć słowa Pana z firmy w której łoże zostało zakupione: "Dzień Dobry, dzwonię w sprawie łóżka dla dwóch osób. (...)"

A łóżko (jak nietrudno się domyślić) jest dla naszej niespełna dwuletniej córeczki:)))

Tył narzuty na łóżko już prawie gotowy (czekam na jedną tkaninę by doszyć border i przepikować) - dopóki nie uszyję przodu tył narzuty zostanie odpowiednio przygotowany tak by mógł udawać narzutę:)

Jest kolorowy (na zdjęciu jakoś bardziej rzuca się w oczy) i ma stanowić przeciwwagę do ścian, które są ciemnozielone (na ścianie nad łóżkiem będzie mała "wystawa").

Czekamy nadal na materac (łóżko jest nietypowych wymiarów: 190cm x 120cm), więc tył narzuty zaprezentuję tak (jakość zdjęcia fatalna):

/ The story of the big bed is quite long. If I should say it in just a few words I should wrote what said the man from the company where the bed was bought: "Hello, I'm calling to set up a transport of the big bed for two (...)".

And the big bed is for our little daughter aged almost 2 years:)))

The back of the quilt is almost ready (I wait for one fabric for the border) - until I don't finish the front (hand-sewed) the back will be pretend that it is a quilt:)
The back is colourful (less than in the picture) and it should contrast with the dark green paint on the walls (on the wall behind the bed there will be a special "exhibition").
We wait for the mattress (the dimensions of the bed are not so common: 190 cm x 120 cm), so I'll present the back of the quilt in such way (the photo is terrible):


EDIT:
Materac przyjechał! (sama zamontowałam - ciężki był, że hej!)
Jestem taka podekscytowana:) powodów jest wiele: w końcu urządzamy pokój z prawdziwego zdarzenia dla Marysi, a poza tym to łoże przypomina mi dzieciństwo i przepiękne łóżko, które zrobił własnoręcznie mój Tatuś...
/ The mattress is here! (I put it on the right place by my own - it was so heavy!)
I'm so excited:) there are a few reasons: we finally make a real room for Mary and it reminds me my childhood and the big beautiful bed made by my Daddy...

7 komentarzy:

  1. bardzo fajny kolorowy i w przewadze różowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Julia piękności! na pewno Marysia będzie często miała to jako "przód" narzuty :) a sukieneczka w kropy z matrioszką jest rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaale feeria barw! Trudno mi sobie wyobrazić, ze przód miałby być jeszcze bardziej kolorowy;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale bajer :) ja też chcę taką kolorową narzutę :))
    jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Excellent fabric! Pretty enough to be the front of the quilt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Imponujący! Pewnie czasochłonny :) ale efekt świetny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale kolorowy - bardzo takie lubię :) Kawał dobrej roboty!

    OdpowiedzUsuń

Veni... Vidi... Comentare...:)))

Dziękuję za pozostawiony przez Ciebie ślad!
W miarę możliwości staram się odpisać e-mailowo autorowi każdego komentarza. Moje odpowiedzi na blogu zamieszczam, gdy może to pomóc innym czytelnikom.

/ Thank you for your lovely comment!
If possible, I try to respond to every comment. I put my answers on the blog when it could help other readers.