Kiedy chorowałam najbardziej brakowało mi szycia, nastrój miałam taki sobie i jednego wieczora stwierdziłam, że jakoś muszę sobie poprawić humor. Powstał wtedy taki malutki obrazek:
/ When I was ill I was missing sewing a lot! I wasn't in good mood and one evening I sat and sew something really tiny for myself to make me feel better:
szycie najlepszym poprawiaczem humoru :) świetny ten krasnalek :D
OdpowiedzUsuńjakie cudeńko! im dłużej obserwuje Twoje prace to jestem pod ogromnym wrażeniem umiejętności
OdpowiedzUsuńSpokojnych i Zdrowych Świąt życzę całej Twojej rodzince :]